Coca-cola. Do obiadu, do drinka, do kolacji. Do kina, do baru, na kręgle. Rano i wieczorem.
Producenci napoju zalewają nas niezliczonymi reklamami przekonywując, jakie to życie jest piękne, gdy pijemy colę w towarzystwie...i w samotności. Możemy ją pić zawsze. Na dodatek, bezpiecznie, gdyż.....nie ma kalorii. Zero kalorii. 0!
Ostatnio zatrzymałam się na tych słowach odrobinę dłużej. Jak jakiekolwiek pożywienie, które spożywamy, może nie mieć kalorii. Przecież "pożywienie", jak sama nazwa wskazuje, ma pożywiać-odżywiać nasz organizm, dawać mu energię i substancje odżywcze niezbędne do prawidłowego jego funkcjonowania.
W tym kontekście, używanie słowa "pożywienie" nagle straciło sens. Nie spożywa się już pokarmu, w celu, w jakim został on stworzony. Ma być smacznie, fajnie, towarzysko, niekoniecznie zdrowo.
Słowo "kaloria" również zostało wypaczone. Za Wikipedią można powtórzyć:
Określenie ilości kalorii w produktach żywnościowych wyraża ilość energii, którą przeciętnie przyswaja ludzki organizm przy spożyciu takiego produktu. Taka żywnościowa energia jest później wykorzystywana do podtrzymania funkcji życiowych i aktywności.
Wszystko co spożywamy, powinno mieć kalorie. To naturalne. Tak ten świat jest urządzony. Człowiek musi dostarczać swojemu ciału kalorie, żeby mogło funkcjonować.
Radość wypicia Coca-coli bez obaw o nadmiar kalorii jest przez wielu poszukiwana, ale w ten czy w inny sposób natura odbierze sobie to, co jej.
Nie zapominajmy, że napoje są niezdrowe. Konsekwencje wypicia tego, czy zjedzenia tamtego może nie będą odczuwalne teraz, ale kiedyś na pewno nadejdą.
Smacznego,
ms
3 komentarze:
Niestety ludzie są naiwni i wierzą w kolorowe, krzykliwe reklamy. Bombardowani nieustannie bodźcami konsumpcyjnymi, nie myślą racjonalnie. Na to właśnie liczą koncerny sprzedające to badziewie.
Brak świadomości. To jest to, czego brakuje konsumentowi. Nie przykłada on wagi do konsekwencji spożywania tego typu produktów. Ważne jest, aby w tej chwili było przyjemnie. Co będzie za 5 lat nikogo nie interesuje.
Woda tez nie ma kalorii...
...
Zreszta widze ze na forum sami dietetycy... Ciekawe co sami macie w lodowkach... No bo chyba nie produkty z tych reklam dla idiotow?
Prześlij komentarz