wtorek, 28 kwietnia 2015

historia pewnej pary

Kupiłam samochód. Wreszcie nadszedł ten dzień, a dokładnie był to 8 marca Cóż innego można robić w Dniu Kobiet ;)

Minęło od tego dnia już kilka tygodni. Mieliśmy lepsze i gorsze chwile. Trochę razem śląskich dróg pokonaliśmy. Potrafimy siebie zaskoczyć. Na początku podchodziliśmy do siebie z rezerwą. On nie wiedział czego może się spodziewać, ja wiedziałam niewiele. Uczyliśmy się siebie nawzajem. 

Dzisiaj mogę powiedzieć, że nie jest źle. W zasadzie trudno byłoby żyć oddzielnie. Szanujemy siebie wzajemnie. Mamy wspólne zainteresowania. Lubimy podobny rodzaj muzyki. Słuchamy tego samego radia. Nie lubimy gołębi i różnych dziwnych rzeczy, które z nich wychodzą. Cieszy nas słoneczna pogoda. Uważamy, że profilaktyka jest najważniejsza i nie zaniedbujemy badań kontrolnych. Czasami kupimy sobie coś nowego, ale bez ekstrawagancji. Staramy się być uprzejmi w naszych codziennych podróżach.

A przede wszystkim- żyjemy i dajemy żyć innym.




Pozdrawiam wszystkich kierowców,
ms

poniedziałek, 20 kwietnia 2015

smartfon nie jest taki zły

Jeśli pracujecie nad zmianą swoich nawyków, skutecznym wprowadzeniem nowych w życie, a do tego jeszcze macie telefon na androidzie, to mam coś dla Was. Aplikacja coach.me. Ponoć jest również strona internetowa, ale nigdy z niej nie korzystałam.

Program ten pozwala nie tylko monitorować wdrażanie naszych nowych zwyczajów każdego dnia, ale również, co wg mnie jest najlepsze w tej aplikacji, poznać inne osoby z całego świata, które również walczą ze sobą  i przeżywają pewnie to samo co Wy na swojej drodze do perfekcji ;)

Czasami chcemy coś zmienić. Dzielimy się tym z najbliższymi i nie znajdujemy u nich oparcia. Na pomoc przychodzi nam wtedy technologia. Aplikacja, pewnie jedna z wielu podobnych, łączy ludzi z całego globu i pokazuje, że tak naprawdę mimo dzielącej nas odległości, języka, religii, koloru skóry, jesteśmy do siebie bardzo podobni. Łączą nas te same troski, zmartwienia. Jednoczy również ciekawość do świata.
Pamiętajmy o tym i szukajmy ludzi podobnych do siebie. Na całym świecie. I razem zmieniajmy otoczenie i nas samych.

Pozdrawiam, 
ms


piątek, 17 kwietnia 2015

Ciągle gonimy.....

.... a dogonić nie możemy.

W kwietniowym wydaniu magazynu Forbes pojawił się ciekawy blok artykułów skupionych wokół tematu smart city. Jakie udogodnienia wprowadzić, żeby przestrzeń miejska była przyjazna dla mieszkańców? Jak organizować infrastrukturę miejską dostosowaną do ich potrzeb? Co zrobić, żeby żyło nam się lepiej w naszych miastach i w jakim kierunku powinny iść zmiany? 

Wśród tych interesujących artykułów, jeden wyjątkowo wzbudził moje zainteresowanie. 
O bibliotekach. Biblioteki te, przestają być okurzonymi molochami, do których przychodzą tylko uczniowie z wycieczkami, gdy trzeba coś z nimi zrobić w trakcie trwania różnego rodzaju egzaminów w szkole. Stają się częścią przestrzeni publicznej, w której tętni życie kulturalne miasta. Odbywają się tam odczyty, prelekcje, spotkania z autorami, wykłady na ciekawe tematy. Energetyczne miejsce.

W wielu polskich bibliotekach już to się dzieje, ale nie jest to jakiś widoczny trend. 
No i miejsce....Otoczenie również jest ważne. Nasze typowe czytelnie, zgodnie z treścią artykułu, niedługo przestaną istnieć, a ich miejsce zajmą sale bardziej przyjazne i ergonomiczne. Coś pięknego. 

Pozostaje tylko pytanie, jak długo będziemy musieli na to czekać w kraju, w którym ludzie czytają mało, nie biorą udziału w życiu kulturalnym miasta, a Państwo niewielką, jeśli porównać np. do krajów skandynawskich, wagę przykłada do pobudzania czytelnictwa i wzrostu aktywności wśród swoich obywateli.

Gonimy dalej...

Pozdrawiam, 
ms