czwartek, 15 maja 2014

grzanka i odwaga

Bruschetta. Według Wikipedii jest to grzanka, której podstawą jest pieczywo, posmarowane oliwą i roztartym czosnkiem. Istnieje wiele wariantów tego dania. Najczęściej podawane jest z mieszanką świeżo pokrojonych pomidorów i bazylii.
Pierwotnie była prostym daniem rolników – plantatorów oliwek (mogła narodzić się w tłoczniach, gdzie robotnicy spędzali wiele godzin przy monotonnej pracy, opiekając na ogniu kawałki chleba, polewając oliwą i posypując solą).


Dziś jest to nieskomplikowana przystawka, której smak i aromat, pod warunkiem właściwego przyrządzenia, są zniewalające.  Długo opierałam się przed zjedzeniem magicznej grzanki. Zwykła kromka chleba z pomidorem. Nad czym się tu ekscytować. Powodów do radości było jednak wiele.

Ile razy rezygnujemy z czegoś, gdy tego nie znamy? Ile cudownych smaków nas ominęło? Rozszerzmy to pytanie poza kuchnię.
Kiedy zrobiłeś coś ekscytującego, bo nowego? Kiedy została przekroczona granica znanego, przewidywalnego, bezpiecznego? Rzadko kto, robi to chętnie i każdego dnia, ale wysiłek, włożony w zrobienie tego pierwszego kroku, opłaca się- uczy czegoś innego,  nasz horyzont się powiększa, świat zaskakuje, a my idziemy dalej i dalej, bo choć czasami nam ciężko, trudno nas już powstrzymać.

Nowe smaki, nowi ludzie, nowe zainteresowania, nowe umiejętności. Nowe marzenia i plany.

Jak nie poznałeś, skąd wiesz, że nie lubisz? Syn znajomej nie lubił kapuśniaku, więc pomysłowa mama wkroiła do zupy parówkę i nazwała danie zupą parówkową. Skutek? Jadł aż mu się uszy trzęsły i jeszcze prosił o dokładkę.

Czasami trzeba nas zmusić, byśmy zapomnieli o uprzedzaniach, obawach i po prostu coś nowego zrobili. Czasami to życie nas do tego pcha (zmiana pracy, konieczność zmiany miejsca zamieszkania, zmiana partnera życiowego), a czasami sami chcemy doznawać, eksperymentować, doświadczać. Odczuwać przypływ adrenaliny. Cieszyć się zmianą. Obserwować świat dookoła.


Odwagi. Tego wszystkim życzę. I ciekawości świata. Nie zamykajmy się w czterech ścianach dobrze znanego nam otoczenia. Zróbmy coś innego. Zjedzmy grzankę inaczej przyrządzoną. Zapiszmy się na ciekawy kurs.  Zaśpiewajmy w trakcie wieczoru karaoke.

Pamiętajmy- SZCZĘŚCIE SPRZYJA ODWAŻNYM (Wergiliusz).

m.

1 komentarz:

Unknown pisze...

Bruschetta może być. Ale mimo, że to prosta potrawa, trzeba umieć ją odpowiednio przyrządzić. Co do odwagi to słusznie prawisz.