sobota, 3 maja 2014

O pracy

Dzisiejszy dzień jest dniem wolnym od pracy. Ot, święto narodowe.

Święto Narodowe Trzeciego Maja kojarzy się wszystkim z majówką, długim weekendem, a już na pewno, jeśli pogoda na to pozwoli, z grillowaniem.

Już pod koniec kwietnia markety zapraszają nas do odpowiedniego przygotowania się i zakupienia specjalistycznego sprzętu (grill, akcesoria, węgiel drzewny) oraz jedzenia (kiełbasy, w której nie ma mięsa i piwa, w którym nie ma chmielu). I spora część rodaków na to zaproszenie odpowie twierdząco, bo przecież nikt odmawiać nie lubi! Udanej zabawy!

Czy w trakcie tego wolnego, staniemy na chwilę, by się zastanowić nad istotą tego święta? Co było w tej Konstytucji 3 maja takiego istotnego? Czemu tyle lat po jej uchwaleniu, cały czas o niej pamiętamy? Ba, czemu ludzie nie idą do pracy i nie powiększają naszego PKB? Czy nie podchodzimy do 3 maja instrumentalnie, ciesząc się wolnym dniem i chwilami spędzonymi w doborowym towarzystwie (bliskich bądź swoim)?

Konstytucja ta, była pierwszym tego typu aktem prawnym na kontynencie europejskim, a drugim na świecie po konstytucji amerykańskiej z 1787 r. W 1791 r. zrobiliśmy, jak na tamte czasy, coś niezwykle innowacyjnego i śmiałego. Byliśmy pionierami. Pierwsza demokratyczna konstytucja w Europie. Pierwsza!

Rocznica uchwalenia tej konstytucji jest świętem narodowym, bo trzeba pamiętać o wydarzeniach w dziejach Narodu, które zapisały się w historii jako nowoczesne, postępowe i oryginalne.

W życiu osobistym również pamiętamy o rzeczach istotnych. Pamiętamy o przełomowych decyzjach, spektakularnych zwycięstwach, ale także o wielkich przegranych. I bardzo dobrze. Pamiętajmy i wyciągajmy wnioski. Uczmy się na swoich błędach i róbmy dalej swoje.
Strach przed porażką czasami paraliżuje, ale potrafi także mobilizować do jeszcze cięższej pracy.
  
Nie wiem, czy twórcy konstytucji uchwalonej w 1791 bali się, ale jeśli się czegoś obawiali, to ich to nie powstrzymało. Nie stchórzyli.

Nie stchórzyli i dlatego mamy wolne. Ich decyzja wpływa dzisiaj na życie milionów Polaków. Wpływa także na wzrost obrotów marketów ;)


Także życzę odwagi. Na co dzień...i od święta. Nigdy nie wiadomo, co przyniesie kolejny dzień...

1 komentarz:

Unknown pisze...

Taaak. Mało kto zastanawia się nad tym świętem. Wszyscy generalnie mają wolne i tylko to się liczy. Ale czego tu oczekiwać od ludu, który je kiełbasę bez mięsa i pije piwo bez chmielu...